Malarstwo nie leży w sferze zainteresowań Niuni, ale jej pierwsza wizyta u ciociostwa/wujostwa po zakupie wspomnianego obrazu może świadczyć o lekkiej zmianie tendencji.
Dziecię wparowało do sypialni i spontanicznie zakrzyknęło:
- Jaki śliczny obraz!!!
- A co Ci się w nim podoba? - nie omieszkałam.
- Oj, ciociu!! Bawmy się już. Mało dziś czasu mamy.
Wieczorem opowiedziałam zdarzenie mężowi.
- I co ty na to? - spytałam. - "Śliczny obraz!" powiedziała...
A Spider na to:
- Teraz mam PEWNOŚĆ, że to był dobry zakup.
Zatem Niuni przypadła rola eksperta.
:))
Ciekawam, jaki to obraz ukontentował młodą wielbicielkę sztuki.
OdpowiedzUsuńPrzedstawia... duże zwierzę... :) Co prawda nie psa, ale lepszy rydz...
Usuń