Drodzy,
Życzeń Wam nie złożyłam, ponieważ nie zdążyłam.
Poza tym wiadomo, czego wszyscy chcemy - pokoju i spokoju.
Niechaj czterech jeźdźców na koniach wraca galopem w pie... otchłanie, z których przybyli.
Z pozdrowieniami
Pszczółka
P. S. Zainteresowanym donoszę, że zeszłoroczne pisanki sprawują się wzorzyście i spełniają artystycznie również w te święta. Przybyło im kilkoro młodszych braci i sióstr, z tej samej matki, pani Marii Kieleczawy, którą miałam okazję poznać w kwietniu na kiermaszu wielkanocnym w Muzeum Etnograficznym.