Spider z Bee zmierzają do lokalu wyborczego.
BEE: Na kogo będziesz głosował?
SPIDER: Jak pójdziemy po wyborach na lody, to nie zagłosuję na skrajną prawicę.
BEE: Jeśli zagłosujesz na nich, nie odezwę się do ciebie przez tydzień...
SPIDER: Hmmm... Kusząca oferta... jednak poprzestanę na lodach.
***
BEE: Nie sądzisz, że łączenie funkcji europosła i ministra może być... bardzo trudne?
SPIDER: Nieee... To jest dziecinnie proste. Otwierasz po prostu drugie konto w banku.
Zapytana na kogo głosowałam odmówiłam odpowiedzi, ale na lody poszliśmy :) Prawdę mówiąc jestem daleko od polityki, ale dzień wcześniej usłyszałam wypowiedź pewnej osoby, która sprawiła, że poleciałam w podskokach odebrać swój głos jej zwolennikom.
OdpowiedzUsuńLodziarnie miały w tę niedzielę bardzo wysoką frekwencję :)
UsuńPolityka we współczesnym wydaniu, nie tylko rodzimym, budzi tyle negatywnych emocji i skojarzeń, że może wkrótce nastąpi powrót do idei rządów szlachetnych mędrców... Czego wszystkim i sobie przy tej okazji życzę :)
Rządy szlachetnych mędrców... rozmarzyłam się...
OdpowiedzUsuńKocham was za te 'pogwarki" :)
Będziemy w takim razie gwarzyć, żeby utrzymać Twoją miłość :)
Usuń