Zimowa Sekwana Wietrznie, pusto, refleksyjnie Esencja paryskiej łagodności kolorów Stalowe szafiry, wypłukane beże, złamane biele Porzucona Wyspa Świętego Ludwika Opuszczone nadbrzeżne bulwary Nieliczni bukiniści Taki Paryż lubię jeszcze bardziej
I to w czwartek było tak pięknie. Od dawna, każde opustoszałe miejsce lubię bardziej, w tym Paryż. Czy to Quai des Celestins? To przedostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze :)
Ewuniu, na przedostatnim zdjęciu przyłapane Quai de Bourbon. W czwartek nie dotarłam do Paryża, ponieważ strajkowali pracownicy RERu... Byłam dzień wcześniej :)
I to w czwartek było tak pięknie.
OdpowiedzUsuńOd dawna, każde opustoszałe miejsce lubię bardziej, w tym Paryż.
Czy to Quai des Celestins? To przedostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze :)
Ewuniu, na przedostatnim zdjęciu przyłapane Quai de Bourbon. W czwartek nie dotarłam do Paryża, ponieważ strajkowali pracownicy RERu... Byłam dzień wcześniej :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, aż nie chce się wyjeżdżać... Nie ma nic bardziej uspokajającego niż szare i puste nadbrzeża Sekwany.
OdpowiedzUsuńTeż mi się przestało chcieć, a tam wrocławskie, nadodrzańskie bulwary czekają na wdzięcznego piewcę...
OdpowiedzUsuńBiałe i lekkie jak puch - niechaj takie będą.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i odwzajemniam życzenia :)