Spider: Pszczółeczko, zapychasz mnie kanapkami na obiad, mamisz wizją zupy na wieczór... Twoja egzergia zbliża się ostatnio do zera.
Bee (z miną niewiniątka): A co to jest egzergia?
Spider: W największym skrócie - zdolność do wykonywania pracy.
Po chwili.
Bee (złośliwie): Co powiesz o swojej egzergii?
Spider (dyplomatycznie): ... że osiąga za wysokie wartości?
Masz ty się Kobieto z tym twoim 'szalonym naukowcem'.
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej mózg ci nie rdzewieje :)
Bee,
OdpowiedzUsuńNie ma to jak życie z prawdziwym naukowcem, nawet nowych pojęć można się w zupełnie banalnych sytuacjach nauczyć...już teraz wiem co owo słowo znaczy, sprawdziłam u prof. Google'a...
Ewo, Holly, jeśli chodzi o naukowe terminy, które Spider wprowadza w mój kulturalny żywot - najbardziej podobają mi się nazwy i brzmienie (entropia, entalpia, egzergia - piękne!)oraz możliwość humanistycznej interpretacji :)
OdpowiedzUsuń