Zostałam skrytykowana przez takiego jednego, że wypisuję jakieś banialuki, w dodatku przed Świętami, zamiast kreować przyjemną atmosferę, zamieszczać zdjęcia paryskich iluminacji i choinek. Postanowiłam się poprawić, więc na początek posłuchajcie tej uroczej piosneczki z 1953 roku. Jeżeli szukacie nadal pomysłu na prezent, wystarczy zagłębić się w słowa i macie całą listę doskonałych podpowiedzi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz