Dla zrównoważenia zimnego białego tygodnia proponuję kilka kadrów o odmiennej palecie barwnej i temperaturowej - z Uzes położonego w sąsiadującej z Prowansją Langwedocji. Miasteczka w migocącym naszyjniku platanów, o pustawych wąskich uliczkach i zaludnionych placach, ślicznego jak z kiczowatej widokówki, atrakcyjnego dla miłośników historii i zabytków, pozwalającego również poczuć lokalny koloryt Południa Francji.
Oj jak fajnie tam, niestety pewnie nigdy tam nie pojadę, raczej po polskich miastach podróżuje i zapraszam na mojego bloga https://anetabartczak-mojepodroze.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z zaproszenia :) W Polsce jest mnóstwo fantastycznych miejsc, których jeszcze nie widzieliśmy, w tym łódzkie. I dobrze, będzie co robić na emeryturze.:) Z wizytą w Muzeum Sztuki w Łodzi nie wytrzymam jednak do emerytury...
Usuń