mam wrażenie, że składałam Wam życzenia tak wiele razy przy różnych okazjach, że "tą razą" obawiam się powtórzeń...
Zatem, coby zmniejszyć prawdopodobieństwo tych ostatnich,
będzie raczej węzłowato:
ŻEBYŚMY NIE PRZESPALI ŻYCIA
NIE PRZEGAPILI TEGO, CO DLA NAS WAŻNE
Wam i sobie
Pszczółka
"Zmartwychwstanie" Piero della Francesca |
Abyśmy. :) Starając się ze wszech miar pogrążyłam się dziś w lekturze zacierając rączki na weekendowy wypad na mojego kochanego Upiora do Białegostoku. Życzę dalszego spijania nektaru żywota i wpadania jedynie w sieć osobistego Pająka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Spijam tak intensywnie od początku roku na zmianę z hibernowaniem się w co poniektóre ciemniejsze dni, że podle zarzuciłam odpisywanie na mejle... :* Udanej eskapady!!
UsuńOj podłe. :-) A co poniektórzy usychają z tesknoty za slowem pisanym i usuwają codziennie jedynie stosy reklam z poczty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze stolicy. Stolicy czego chciałoby się zapytac. :-)
OdpowiedzUsuń