- codzienne kąpiele wieczorne, prysznice poranne
- mycie rąk przed każdym posiłkiem, zębów po każdym posiłku
- golenie i/lub depilowanie różnych części ciała
- malowanie niektórych partii
- wklepywanie kremów i balsamów
- peelingi, manicury, pedicury
- nieustające mycie włosów, częste strzyżenie, układanie, farbowanie
- nieumiarkowane zmienianie odzienia wierzchniego i spodniego, pranie i prasowanie jednego i drugiego w kółko i od nowa
- odkurzanie, wycieranie kurzu oraz zastanawianie, skąd się w takich ilościach bierze
- zmywanie naczyń i sztućców po każdym użyciu
- obieranie owoców i warzyw ze skórek
- chodzenie do lekarzy
- oglądanie banalnych seriali i spacery po centrach handlowych
- dojazdy
- stanie w korkach tym bardziej
- latanie na trasach międzykontynentalnych
Lista pozostaje otwarta. Propozycje mile widziane.
A średniowieczni, no cóż, byli może troszeczkę zaniedbani, ale ile mieli wolnego czasu... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz