Dzięki ujmującej uprzejmości Moniki Tatiany Idzikowskiej spędziłam niezapomniane dwie godziny piątkowego wieczoru na oprowadzaniu przez twórczynię po wystawie, która zakończyła się kilka dni wcześniej i którą przegapiłam. A jednak, co komu pisane… ;)
„Takotsubo. Droga shibori” to wyrażona głównie za pomocą wielkoformatowych tkanin, barwionych tradycyjną japońską metodą itajime shibori, ale również kilku gwaszów i akryli, historia o wychodzeniu z mroku i wytrwałym, nieustępliwym dążeniu do światła, o odzyskiwaniu kolorów życia, w całej ich różnorodności i pięknie. Tak pokrótce, ponieważ ścieżek interpretacji jest wiele, by nie rzec tyle, ilu odbiorców.
Cudownie było poddać się energii płynącej z kolorów, rozmowy, tego czasu i miejsca.
