Fazy życiowe róży.
I naszły mię burzowe myśli w upalny dzień.
Kobieta jest jak kwiat... Wyświechtane, ale udane porównanie.
Zatem w której z powyższych faz... aktualnie... się... znajduję...?
Wciąż liczę na pierwszą z prawej...
P.S. Nikogo bynajmniej nie zachęcam do powyższego quizu. ;)
:) nie zachęcam, nie zachęcam, a jednak piszę, pokazuję i prowokuję. Ja co prawda gubię już płatki i główka nie trzyma się zbyt pewnie na pomarszczonej szyjce, ale jeszcze się nie poddaję i łapię słoneczne promienie.
OdpowiedzUsuńNa podstawie posiadanych materiałów pamięciowych oraz fotograficznych stwierdza się, że do gubienia płatków to Ci naprawdę daleko. :)
UsuńW międzyczasie przemyślałam i postuluję włożenie powiedzonka o kobietach-kwiatach do lamusa patriarchatu. Zdecydowanie bardziej na czasie są obecnie kobiety-drzewa. Silne, dobrze ukorzenione, o pięknie skomplikowanym rysunku gałęzi, miękkim listowiu, chroniącym przed słońcem i deszczem... I lepiej trzymać się od nich z daleka podczas burzy... :)