W kinie
Po obejrzeniu "Nędzników" Bee zapytuje Spidera, który do pierwszych minut nie był świadom, że wybrał się na musical, dziwnie się kręcił podczas seansu oraz zerkał na zegarek:
- Jak ci się podobał film, Pajączku?
- Jakby trochę ... prześpiewany.
Ouahhh! Już widziałaś "Nędzników"? U nas w kinach dopiero od wczoraj...I jak się podobali w wersji muzycznej? Jaka delikatność i dyplomacja Spidera! Mój ostatnio nerwowo patrzył co kilku minut na zegarek na Pastoralnej...cudownie zagranej, miód na uszy...dla mnie nie do pojęcia...natomiast podobał mu się Lutosławski, co jest chyba raczej dobrym znakiem.
OdpowiedzUsuńHolly, koniecznie się wybierz, Twojemu romantykowi może się nawet spodobać... U nas film miał premierę 25 stycznia, francuscy dystrybutorzy ociągają się, może odwlekali czekające Francuzów traumatyczne przeżycia na widok zbeszczeszczonego dzieła Hugo... ;)
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=93ftYKKVbkU
OdpowiedzUsuńKocham dziś wszystkich, przy dźwiękach... Pastoralnej, która sączy miód do duszy - przez uszy.
Miłego dnia Św. Walentego!
Przyjemnego Walentego - wzajemnie!
OdpowiedzUsuńUnikaj dziś zatłoczonych tramwajów, Eve, żeby Ci ta wszechogarniająca miłość nie przeszła za szybko ;)