Wracamy ze spaceru, na którym Spider był niezwyczajnie milczący i zwyczajowo mało entuzjastyczny wobec secesyjnych kamienic i rozwijających się pączków magnolii.
- Prawie się nie odzywałeś... - stwierdzam w windzie. - Coś nie tak?
- Niee... Musiałem przeliczyć wymiennik, bo mnie to męczyło....
- Aaa...
- Wyszło mi pięć metrów długości. Jednak się pomylili...
I świetnie. Każdy miał swoją przyjemność z przechadzki - on przeliczył, ona sobie pogadała i popatrzyła. :))
niedziela, 17 kwietnia 2016
sobota, 9 kwietnia 2016
Pogwarki rodzinne
Poinformowaliśmy Niunię&Co, że w Wielkanoc częściowo nas nie będzie, ponieważ wybieramy się do Drezna.
Wieczorem dzieweczka rzecze do babci:
- Skoda, ze cioci nie będzie w święta... Ale chyba WUJEK chce jechać do muzeum...
Przecież wszystkim zainteresowanym wiadomo, że wujek uwielbia muzea, na samą myśl o galeriach wypełnionych malarstwem przebiera nogami. W przeciwnym kierunku... Wujek Samo Zło ;)
***
Pytam Niunię pod koniec wizyty u niej i kilkugodzinnej, wspólnej zabawy.
- Jakie masz plany na jutro, Króliczku?
- Psychodzis.
Subskrybuj:
Posty (Atom)