- Twój rysunek przypomina mi obraz pewnego norweskiego malarza. Nazywał się Edward Munch i namalował człowieka na moście, który ma podobnie otwartą buzię, jakby głośno krzyczał. (Choć nie ma tak bujnej fryzury i rumieńców.)
Niunia pokiwała głową. O dziwo, bez zniecierpliwienia.
- Jak myślisz dlaczego ten człowiek krzyczy?
- Mmm... bo most się rozwala? Rozkręciła się śrubka pod spodem i za chwilę się rozleci.
OK... Na początek może być.
P.S. Nie zapominajcie przeglądać śrubek w swoich mostach. :)