niedziela, 3 września 2017

Lekcje feminizmu

Bawią się w policję. Niunia odgrywa dzielną funkcjonariuszkę, ciotka czarne charaktery oraz szefa policji. Nasza bohaterka po licznych błyskawicznych i spektakularnych ujęciach przeróżnych gagatków otrzymuje z rąk przełożonego medal za odwagę oraz awans na generała (1. nie będę dziecku żałować 2. nieważne, że stopnie w policji nazywają się inaczej niż w wojsku).

- Super! Jestem generałką! - wykrzykuje Niunia, bezwiednie poprawiając wychowaną w czasach betonowego patriarchatu ciotkę, która zbyt często odruchowo stosuje męskie formy dla określenia zawodów.

Żeńskie końcówki są takie naturalne i oczywiste dla małych dziewczynek. I niezbędne.

***

Odbieram Niunię z zerówki i udajemy się na obowiązkowe lody, a następnie na gwarny plac zabaw. Robi się gorąco, więc dzieweczka zdejmuje spódnicę.

- Będziesz chodzić w rajtuzach? - zapytuję. - Nie wygląda to za dobrze...
- A mnie to nie interesuje, ciociu, jak wygląda.

Po prostu Niunia reprezentuje radykalny odłam feminizmu, mający za nic zewnętrzną atrakcyjność. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...