tag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post7715285320963085625..comments2024-03-05T14:39:54.380-08:00Comments on Tokyo-Paris-Wrocław, czyli nektar żywota...: Do SendaiBeehttp://www.blogger.com/profile/11907079510856635853noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-70004506893851994892012-05-31T12:48:53.377-07:002012-05-31T12:48:53.377-07:00Ewuś, nie kuś... - powtórzę za Adamem ;)Ewuś, nie kuś... - powtórzę za Adamem ;)Beehttps://www.blogger.com/profile/11907079510856635853noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-16771835398303711072012-05-29T14:15:51.665-07:002012-05-29T14:15:51.665-07:00A gdybyś tak tę kurtynę uniosła? Inaczej nie wiem ...A gdybyś tak tę kurtynę uniosła? Inaczej nie wiem - czy miłosierdzie okazać potrafię. <br />Może choć rąbek, w trochę zaniedbanym dziale - 'pogwarki'?MolikZygmuntEWAhttps://www.blogger.com/profile/05215526591011273610noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-31054027745841248142012-05-29T10:58:28.119-07:002012-05-29T10:58:28.119-07:00Drogie Dziewczyny, zadajecie kłopotliwe pytania ty...Drogie Dziewczyny, zadajecie kłopotliwe pytania tyczące zdjęć, powiem więcej - dotykacie drażliwego tematu... Zdjęcia z pierwszych dni w Sendai zaginęły bez wieści. Spuśćmy miłosiernie kurtynę milczenia. Będzie coś z kolejnych.<br /><br />Ewo - obecnie każdy uznany fotograf obcina modelowi przynajmniej pół czoła, Z. po prostu wyprzedzał swoje czasy w tej dziedzinie ;) Cieszę się, że podzielasz moje zdanie, iż widok z okna pociągu powinien w Polsce przesuwać się znacznie szybciej, a generalnie być nieograniczony.<br /><br />Holly, w przewodniku Lonely Planet znajdziesz wszystkie najważniejsze informacje - zarówno krajoznawcze, jak i praktyczne. Na początek warto jednak trzymać się żelaznych punktów programu - Kioto, Nara, Tokio, Kamakura, Nikko... Przy większej ilości czasu można zaszaleć i pojechać w "dziki" interior :)Beehttps://www.blogger.com/profile/11907079510856635853noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-24849011428636794952012-05-29T08:02:48.762-07:002012-05-29T08:02:48.762-07:00Czy żeby zasłużyć na takie piękne widoki to trzeba...Czy żeby zasłużyć na takie piękne widoki to trzeba przed wyjazdem spędzić rok w książkach-przewodnikach czy też po prostu wystarczy ot-tak sobie podróżować i wszystkie te cuda ogląda się "przy okazji". Uwielbiam podróżować pociągiem, ale właśnie takim o jakim pisze Ewa, nie szybszym niż 30 km/godz., wtedy naprawdę można się napatrzyć, nasłuchać rytmu stukających o szyny wagoników...Francuski TGV mknie tak szybko, że nawet nie ma sensu przytykać nosa do szyby...<br />No i pytam za Ewą...nowy aparat a gdzie zdjęcia?Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-84026818325114693012012-05-29T05:56:39.928-07:002012-05-29T05:56:39.928-07:00Rozmarzyłam się. Piękna opowieść.
Miałaś nowy apa...Rozmarzyłam się. Piękna opowieść.<br /><br />Miałaś nowy aparat - to gdzie zdjęcia?<br />Ja zdjęć nie robię od lat, jakoś przestałam 'wyglądać'. A Z. z kolei 'obcinał głowy' (choć troszeczkę, choć do połowy).<br /><br />Podróż pociągiem (u nas) to 'cudne' zajęcie. Tam 350 km to 150 min, u nas odwrotnie. <br />Fajnie tak polatać góra-dół; nie wszędzie się jednak da. We Włoszech (!) cierpiałam, patrząc na przesuwające się z obu stron gęste, wysokie krzaki. A pięterka nie było. PozdrawiamMolikZygmuntEWAhttps://www.blogger.com/profile/05215526591011273610noreply@blogger.com