tag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post5813434579227714690..comments2024-03-05T14:39:54.380-08:00Comments on Tokyo-Paris-Wrocław, czyli nektar żywota...: Impresjoniści z wizytą w ParyżuBeehttp://www.blogger.com/profile/11907079510856635853noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-78996181639901038432015-01-03T11:25:16.105-08:002015-01-03T11:25:16.105-08:00Ano właśnie, te karty przetargowe, których brakuje...Ano właśnie, te karty przetargowe, których brakuje nie tylko gdańskiemu Muzeum (na Memlinga nie dali zgody na wypożyczenie i cały transfer w łeb strzelił), ale i Warszawskiemu czy Krakowskiemu, gdzie zbiory owszem przebogate, ale głównie dla nas (Matejki, Wyspiańskie, Mehoffery, Gierymskie itd.) No bo jedna dama ze zwierzakiem wiosny nie czyni. Berlin powiadasz? czemu nie za jakiś czas, jeszcze tam nie byłamguciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-52060159413334728352015-01-03T04:06:15.078-08:002015-01-03T04:06:15.078-08:00Również zachwyca mnie nieustająco, jakie dzieła ud...Również zachwyca mnie nieustająco, jakie dzieła udaje się ściągnąć do Paryża z całego świata, by pokazać je w jednym miejscu, obok siebie, odkryć przed widzem nowe konteksty i stare powinowactwa. Tutejsi muzealnicy mają takie karty przetargowe, że im się po prostu nie odmawia :)<br /><br />Byłam grzeczna i fotografowałam tylko to, co pozwolono :) Nie zezwolono np. utrwalić "Lata" Moneta z Muzeum Miejskiego w Berlinie, nie było go też na pocztówkach w sklepie z pamiątkami, szczęśliwie Berlin tuż-tuż.Beehttps://www.blogger.com/profile/11907079510856635853noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5174383260074933282.post-83424218241808947202015-01-02T10:48:37.779-08:002015-01-02T10:48:37.779-08:00Miałam okazję obejrzeć tę wystawę w Luksemburskim....Miałam okazję obejrzeć tę wystawę w Luksemburskim. Ogromne wrażenie, zwłaszcza, kiedy uświadomi się sobie, iż taka okazja zobaczenia dzieł z różnych miejsc na świecie drugi raz się nie trafi. Nie zauważyłam, że można zrobić zdjęcie Czytającej- jaka szkoda (większość a przynajmniej spora część obrazów oznaczona była zakazem fotografowania). A sala z obrazami Renoira bajecznie kolorowa (te czerwienie, niebieskości, aż się robiło wesoło na duszy)guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.com